-

bosman80 : Przedsiębiorca z Białegostoku

Ile to jest, ta większość?

Dzień dobry Państwu

W Szkole Nawigatorów jestem już od jakichś 6-8 lat. Byłem bodajże na czterech konferencjach, które bardzo mi się spodobały. Moje wcześniejsze przygody z komentowaniem, kończyły się tak, że dostałem od razu bana na pierwszym i na drugim loginie.

 

Przez te lata czytałem bloga z regularnością raz na kilka dni/tydzień, wysyłając linki do znajomych i komentując notki tu zebrane w swoim prywatnym gronie. Najbardziej zawsze podobały mi się teksty dotyczące doktryny. I te na meta poziomie, przeważnie rozważania Pana Gabriela. Także odkrycia Pana Piotera, wcześniej Pana Szymona, komentarze Pana OjcaDyrektora i wielu innych.

I jeszcze jedno, w życiu jestem raczej optymistą. :-) Nawet jak szklanka jest w 10% pełna, to JEST PEŁNA. Warto być za to wdzięcznym.

 

Wracając do tematu blogowania, na kolacji po ostatniej konferencji czułem się zachęcony, aby jednak dorzucić coś od siebie. Tak więc do blogowania na Szkole Nawigatorów, czas na podejście trzecie.

 

I to, co chciałbym na wstępie zaproponować do debaty, która się tu toczy… czyli “czy jest się marginesem internetowej niszy” czy jednak coś więcej.

Mniej więcej w 2010 roku wpadłem na twórczość Pana Prof. Andrzeja Nowaka psychologa.
https://en.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Nowak_(psychologist)

 

Polecam zaznajomić się z biografią, bo już prawie wszystkie podane na wikipedii linki dostępne są jedynie w “webarchive”. Google Scholar działa:
https://scholar.google.pl/citations?hl=pl&user=Xxf2j74AAAAJ&view_op=list_works&sortby=pubdate

 

Pan Prof. Andrzej Nowak jest psychologiem, ale też matematykiem. Od 1990 roku prowadzi badania modelowania matematycznego i komputerowych symulacji, na temat wdrażania zmian społecznych. Takich jak… wyniki wyborów na przykład.  

https://youtu.be/JtcP4VBkWiM?si=I8M3X66kgcT19WjN&t=663

I ile to jest ta “większość”, żeby wybory wygrać. Okazuje się, że “większość” to jest 3% do 5% “mocno zaangażowanych” w daną kwestię. Kiedy zaś jest duży opór z “drugiej strony”, to punkt przełamania dla “większości” jest 8%, maksymalnie do 10%. Cała reszta z populacji, chce być “taka jak inni”. Ten konformizm i chęć dostosowania się, nazywany jest w prowadzonych przez profesora badaniach “synchronizowaniem”.

 

Tak więc, jak zbudować te 3% do 5%, a może nawet 8% do 10%... cóż, badania Prof. Andrzeja Nowaka psychologa pokazują, że “trzeba współpracować”. Nie da się tego zrobić samodzielnie.

Żeby daną zmianę społeczną wprowadzić, trzeba współpracować. Żeby ją jedynie wprowadzać, współpracować nie trzeba. 

Na początku są tzw. “bąble zmiany”, czyli mocni liderzy (wysoce wiarygodni, bardzo dobrze połączeni/skomunikowani z innymi) + zbudowana grupa, podobnie myślących osób (klaster) + lojalność i oponowanie za dana zmianą w długim okresie czasu.

 

Mniejszość, aby mogła wpływać na większość, musi:

  • mieć mocne argumenty

  • być spójna między sobą nawzajem i spójna w swoich opiniach w czasie

 
Następnie jest bardzo trudna rzecz, ale tzw. “odcięcie pępowiny” i liderzy poszczególnych bąbli zmiany, schodzą ze środka trochę na brzeg łączących się bąbli. Poszczególne osoby z danego środowiska zaczynają się przenikać i łączyć. Prowadzi to do prywatnego przyjmowania opinii przez poszczególne osoby. Wszystko jest też rozciągnięte w czasie.

Następnie lokalne łączące się bąble zmiany, zaczynają tworzyć większe “kieszenie” spójnej rzeczywistości. Bardzo ważne są wtedy narracje, systemy znaczeń, wytwarzany wspólny język. Wciąż krytycznie ważna jest wtedy rola liderów.

Klastry nabierają masy i tak przekraczają te progi 3% do 5% populacji. Potem już cala reszta chce się jedynie “synchronizować”. Tu znaczenie już mają bardziej emocje. Narracje stają się wtedy jeszcze ważniejsze. 

 

Tak więc co robić? Nie zrażać się i cisnąc do przodu, ale też nie zamykać się i wychodzić do innych środowisk. Nieść Dobrą Nowinę! Olać “zasięgi”, bo może być “czterech” czytających, z czego dwóch się niech przekona i zmieni w ten sposób jego życie.

Czy coś będzie “wielkie” to się z czasem zawsze okaże, od samego początku trzeba pilnować, aby “było głębokie”.



tagi: lojalność  narracje  współpraca  bąble zmiany  zmiana społeczna  innowacje społeczne  lider  większość  konformizm 

bosman80
24 czerwca 2024 19:46
16     1329    15 zaloguj sie by polubić

Komentarze:


ArGut @bosman80
24 czerwca 2024 20:27

To ja kolegę kojarzę !

Podobało mnie się pytanie, które zadał kolega panu Andrzejowi Nowakowi historykowi i sowietologowi na ostatnim IX LUL o rywalizację imperiów.

zaloguj się by móc komentować

ParysvelParwowski @bosman80
24 czerwca 2024 20:56

dziękuję i trzymam kciuki za następne notki

zaloguj się by móc komentować

Paris @bosman80
24 czerwca 2024 21:25

Ja  tez  Pana  ,,kojarze,,...

...  siedzial  Pan  za  mna  i  Kolezanka  Nawigatorka   !!!

 

W  sumie  -  ciekawy  wpis  i  konstatacje.  Jednym  slowem  -  UDANY  DEBIUT  i  dzieki  za  odwage.

Czekam  na  kolejny  wpis.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Perseidy @bosman80
24 czerwca 2024 21:44

Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam i daję plusa.

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @bosman80
25 czerwca 2024 07:23

PiS ma inne wyliczenia. Takie, że licząca pół promila mniejszość może zarządzać większością za pomocą Zenka Martyniuka. O klastrach już kiedyś słyszałem. Józef Orzeł ze Świrskim chcieli robić klastry. Rozumieli z tego tyle, że będą takim jak ja mówić, co należy pisać i kierować wszystkim z zewnątrz. 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @gabriel-maciejewski 25 czerwca 2024 07:23
25 czerwca 2024 07:32

>Takie, że licząca pół promila mniejszość może zarządzać większością za pomocą Zenka Martyniuka

Ta technika się nie sprawdza ...

W Zakopanem wygrali przyjezdni od Donalda Hitlerowca. Miasto Zakopane po koncertach Zenka Martyniuka zwiększyło zadłużenie ... tak mówią lokalsi z podtatrza ... 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ArGut 25 czerwca 2024 07:32
25 czerwca 2024 07:35

No, ale to nie ma znaczenia, bo pół promilowa mniejszość nie może się mylić i wie, że jeszcze trzy koncerty i brakujące procenty się wyrównają

zaloguj się by móc komentować

valser @bosman80
25 czerwca 2024 08:20

Model organizacyjny polskich glosowan (bo to nie sa zadne wybory) zostal zaszczepiony w 1947 roku przez towarzyszy z Moskwy i do dzisiaj, mimo tych wszystkich pozornych zmian i transformacji, sie nie zmienil. Polega on na tym, ze lokale wyborcze improwizuje sie w wielu punktach na miescie, a jak minie wyznaczona godzina na wrzucenie kartki z glosem, to ten lokal sie zwija i nie ma po nim sladu.

Nikomu z uczestnikow tego procederu nie zalezy, zeby bylo uczciwie, zeby zlikwidowac ten malpi gaj wystrugany przez bolszewikow, po to zeby w 1947 roku oszukac ludzi i sfabrykowac wyniki wyborow. Nikt nie zamierza tego tematu dotykac, choc przeciez od dekad wiadomo jak to dziala.

W Szwajcarii funkcjonuje system oddawania glosow przez poczte. Materialy wyborcze dostaje sie poczta. Nie ma "ciszy wyborczej", na oddanie glosu ma sie zwykle miesiac czasu, na miasto liczace 80 tysiecy mieszkancow jest jedna "komisja wyborcza", ktora miesci sie urzedzie miasta. Stale, w tym samym zabezpieczonym miejscu, od dekad. Ingerencja ludzi postronnych w proces jest rowna zero.  "Protestow wyborczych" w ostatnich dwoch (jak tutaj jestem) dekadach - zero.  To da sie wszystko zrobic, ale wtedy wyniki takich glosowan moglyby byc bardzo zaskakujace dla komputerowych analiz.

Jak pan bedzie kiedys rozmawial z profesorem Nowakiem, to niech go pan zapyta dlaczego nie zajmie sie zbudowaniem teoretycznego modelu oddawania glosow wyborczych, w taki sposob zeby stworzyc szczelny system, z wyeliminowanymi potencjalnymi momentami oszustwa, a zamiast tego zajmuje sie budowaniem strategii na oszustwie?

zaloguj się by móc komentować


szarakomorka @zkr 25 czerwca 2024 08:48
25 czerwca 2024 09:31

Z drugiego linku:

"Rada Europy i OBWE dały Rosji kilka rekomendacji związanych ze zmianami prawa wyborczego. Jednocześnie przedstawiciele obu organizacji podkreślili bardzo dobre przygotowanie techniczne procesu głosowania."

I o to chodzi, o to chodzi !!!

A (na naszym podwórku) jeszcze jak na koniec prezydent oświadczy, że mieliśmy świeto demokracji i dzięki dużej frekwencji demokracja wygrała to powinniśmy być w "siódmym niebie" ( a może w czarnej d....) (dziurze:-)))

 

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @bosman80 24 czerwca 2024 19:51
25 czerwca 2024 11:06

 Witam na pokładzie SzN!  Przejrzysty wpis i piękne wręcz odurzające protezy cyfrowe.

Krótko przynudzę odnośnie tego bombowego akapitu:

 

I ile to jest ta “większość”, żeby wybory wygrać. Okazuje się, że “większość” to jest 3% do 5% “mocno zaangażowanych”  [...] Kiedy zaś jest duży opór z “drugiej strony”, to punkt przełamania dla “większości” jest 8%, maksymalnie do 10%. Cała reszta z populacji, chce być “taka jak inni”.

 

Piękna sprawdzona kaskada cyfrowa w ramach świętej dekady!

Z jakiej to statystyki wypadł ten zaczyn bojowy od TRZECH procent, który posiada moc wywrócenia dominujący układ?

W tenkraju PL prawo wyborcze miało w roku 2023 tylko 29 532 595 obywateli a frekwencja była na 73,38%.

Gdy zaczniemy dzielić kołtun protezy cyfrowej 29 milionów ++ na procenty to można nabawić się ostrego zawrotu głowy od tych bombli procentowych. 

 

https://sejmsenat2023.pkw.gov.pl › sejmsenat2023 › pl › frekwencja › pl  : 

Frekwencja: 74,38% ; Liczba kart ważnych: 21 966 891 ; Liczba uprawnionych do głosowania: 29 532 595.

  

zaloguj się by móc komentować

pawelsedziak @bosman80 24 czerwca 2024 19:51
26 czerwca 2024 18:48

Z chęcią będę Cię obserwował i czytał. Wyjaśnienie tematu większości rodzi we mnie nastawienie: "Nie zrażać się i cisnąc do przodu" :)

zaloguj się by móc komentować

romaci @bosman80
27 czerwca 2024 07:28

Dzien dobry

 

To także mój debiut na SN. Ukłony dla wszystkich, którym się chce pochylić nad rzeczywistością, w roli innej niż troll internetowy :)

 

Ostatnio na walnym zebraniu delegatów jednej z ogólnopolskich organizacji zrzeszającej setki tysięcy członków, zaobserwowałem w krótkim czasie potwierdzenie tej teorii. W okolicznościach dość dramatycznych odbyło się głosowanie (z reasumpcją) nad dodaniem punktu do programu obrad. Istotną rolę odegrały silne argumenty mniejszej grupy delegatów. Ciekawą była obserwacja jak masa zmieniała swoje zachowanie, także już w późniejszym przebiegu zebrania, kiedy liderzy podorganizacji zrzeszonych w owej organizacji (i to nie koniecznie ich prezesi) przedstawiali swoje postulaty. Synchronizację "reszty populacji" było widać wyraźnie. Oczywiście to był niejako finał uprzednich działań "w terenie".

 

Obserwowałem zresztą to samo na przestrzeni lat mojego funkcjonowania na niższych poziomach hierarchii wspomnianej organizacji. Zawsze jest niedobór liderów, osób którym się chce. Ludzie są wdzięczni za zdjęcie z ich barków odpowiedzialności i zagłosują za kimś, kto zaprezentuje racje z grubsza spóje z ich przekonaniami. Praca polega na tym żeby te przekonania ugruntować wcześniej. Jeśli tej pracy nie będzie, to zagłosują za tym co nakażą "leśne dziadki" aktualnie zabetonowane na szczytach struktur. 

 

Generalnie mniemam, że niewiele osób zna badania prof. Nowaka ale w mniejszym lub większym zakresie zmiany dzieją się dzieki mechanizmom zaobserwowanym przez niego. Znajomość ich na pewno może pomóc ukierunkować działania. Myślę też, że zmiany warto czynić w swoich mikroprzestrzeniach, w tych naszych bąblach. Należy się komunikowac z innymi podobnie myślącymi. I przede wszystkim - warto wpółpracować.

zaloguj się by móc komentować

bosman80 @ArGut 25 czerwca 2024 07:32
3 lipca 2024 22:30

I jeszcze tak na szybko, do archiwum :-) jak czytać wyniki badań prof. Nowaka i "synchronizującą" się większość, do tych 3-5% mocno zaangażowanych z danej strony dyskursu... lub 8-10%, gdy dyskusja polityczna zawziętą. Przez perspektywę doświadczeń lobbysty Overtona, czyli tzw. koncepcję "okna Overtona"

https://pl.wikipedia.org/wiki/Okno_Overtona

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować